środa, 11 lipca 2012

Rozdział I


~~Pół roku później.
            Tego ranka, a właściwie południa, Rose wstała bardzo podekscytowana. Do wakacji pozostał miesiąc i w dodatku była sobota, a wieczorem miała odbyć się impreza organizowana przez nią i jej brata. Wszystko było super, tylko jedna rzecz jej nie pasowała. Matt zakumulował się z chłopakami z One Direction i oni niestety też przyjdą. „No i jeszcze ta Jenny” myślała. Dziewczyna postanowiła się po prostu nimi nie przejmować. Poszła do kuchni i zaczęła przyrządzać sobie śniadanie.
            W tym samym czasie Jennifer szaleńczo biegała z Meg po sklepach. Usiłowały kupić sobie ubrania na imprezę. Jenny chciała wypaść olśniewająco, zwłaszcza przed Matt’em. Teoretycznie był to tylko jej przyjaciel, ale w praktyce czuła do niego o wiele więcej. Wiedziała o tym tylko Meg
            W końcu nadszedł ten upragniony wieczór. Megan i Jennifer były gotowe do wyjścia. Meg miała na sobie czarne rurki, białą tunikę z flagą UK i czerwone converse. Nie przepadała za sukienkami i wysokimi obcasami. Za to Jenny wręcz przeciwnie. Miała na sobie dopasowaną czarną mini sukienkę, beżowe szpilki i kopertówkę. Włosy lekko upięła do góry.
            Dziewczyny wsiadły do auta i kierowca Jenny zawiózł je do domu Matt’a. Gdy były pod drzwiami dało się słyszeć, że impreza zaczynała się już rozkręcać. Otworzyła im Rose ubrana w śliczną niebieską sukienkę.
-Cześć Rose, ślicznie wyglądasz- po raz pierwszy Jenny była wobec niej szczerze miła.
-Yy.. Cześć.. Cóż to się stało, że wielka Jenniffer jest dla mnie miła?- zapytała ze zdziwieniem Rose
-Ugh.. Meg Chodź! Gdzie Matt?- zapytała Jenny już bez tego uśmiechu
-W salonie..
            Impreza trwała w najlepsze. Było już dosyć późno, bo po północy. Niektórzy zaczynali się zbierać do domu, a inni wręcz przeciwnie. Agnes miała już trochę dość głośnego dźwięku muzyki i wrzasków imprezowiczów. Musiała chwilę odpocząć. Nie mogła nigdzie znaleźć Rose, ani Alice, więc sama wyszła na podwórko. Usiadła na huśtawce pod drzewem i zaczęła wpatrywać się w czarne niebo. Widniały na nim miliony jasnych gwiazd, a księżyc był w pełni. To był cudowny widok.
            Nagle ktoś wyrwał ją z zamyślenia..
-Mogę się dosiąść? – zapytał głos
            Dziewczyna odwróciła głowę w jego stronę i ujrzała Liam’a Payne’a. Choć nie przepadała za nim skinęła głową na tak. Chłopak usiadł koło niej. Siedzieli dłuższą chwilę w niezręcznej ciszy, którą przerwał Liam.
-Pięknie, prawda? Tak spokojnie.
            Agnes tylko przytaknęła i popatrzyła na niego. W świetle księżyca wyglądał tak pięknie. Jego brązowe.. Tak, brązowe oczy błyszczały jak gwiazdy, które były nad nimi, a złoto-brązowe włosy lśniły w świetle księżyca. Na ten widok na twarzy dziewczyny pojawił się uśmiech.
            Zaczęli rozmawiać. Przesiedzieli tam tak chyba z godzinę. W końcu Liam spytał, czy nie poszliby potańczyć. Agnes zgodziła się. Jednak, gdy weszli do salonu okazało się, że wszyscy już wrócili do domu pomijając kumpli Liam’a, El, Jenn, Meg i Alice.
-O jesteście.. Zastanawialiśmy się gdzie was wywiało- powiedział Matt
W tym samym czasie Rose i Alice popatrzyły na przyjaciółkę z niedowierzanie i jakby.. wyrzutem na twarzy. Nie były zadowolone z tego, ze Agnes tyle czasu spędziła z Liam’em. Rose zaciągnęła dziewczynę do kuchni, a Al. Poszła za nimi.
-Agnes, o co tu chodzi? Ty tam z nim byłaś? Tyle czasu? Sam na sam?!
-Oj, o co ci chodzi..- Agnes zarumieniła się.
            Wtedy do pomieszczenia wparował Matt.
-No dziewczyny, chyba nie zamierzacie tu tak siedzieć? Rose, chodź.. Gramy w prawda czy wyzwanie..
            Cała dwunastka usiadła w kółku na dywanie. Pierwszy butelką zakręcił Matt. Wypadło na Harry’ego. Chłopak wybrał prawdę.
-Ile dałbyś mojej siostrze siostrze skali 1-10?
            Wszyscy popatrzyli na Harry’ego wyczekując odpowiedzi. Rose poczerwieniała ze złości. Najchętniej zabiłaby za to swojego brata.
-11-odparł bez wahania Styles
-Ohh.. Twoje faneczki nie będą zazdrosne? Ja nie potrzebuje żadnych hejtów na twitterze.- syknęła Rose
            Z jednej strony była zła za to, co powiedział Harry, jednak z drugiej ta odpowiedź podobała jej się aż tak, że coś w środku niej podskoczyło..
_____

Komentujcie ;)
ostatnio w komentarzach było sporo blogów, na część wpadłam, a na resztę jeszcze przyjdzie czas xD

7 komentarzy:

  1. genialne! ale mi sie to podoba! *-*

    OdpowiedzUsuń
  2. cudne kobieto <333333333
    coraz lepiej piszesz <3
    a ja zapraszm do sb :
    http://weirdfascination.blogspot.com/
    #NowyRozdział ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudownie piszesz. Mam problemy z kompem więc jak napiszesz nowy to mogłabyć odezwać się na gg i podac mi tam link do tego bloga? (32383692). Z góry dziekuję. Jak możesz to zerknij : http://malikowaxdd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. zapowiada się baaaaardzo ciekawie : ) tylko pisze częściej ! : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Suuuper Sara ;)) naprawdę masz talent, pisz dalej !

    OdpowiedzUsuń
  6. fajnie :) akcja bardzo podobna do naszego pierwszego rozdziału hehe... ;) Agnes i Liam są jak u nas Blair i Liam... ;)
    nie możemy doczekać się następnego!!

    OdpowiedzUsuń
  7. super ;) juz czekam z niecierpliwoscia na nastepny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń